Kalanchoe Blossfelda jest popularną rośliną doniczkową z grupy sukulentów liściowych, charakteryzującą się dekoracyjnymi kolorowymi kwiatami zebranymi w kwiatostany o kształcie baldachów. Mogą one przyjmować barwę białą, kremową, żółtą, pomarańczową, czerwoną, morelową, łososiową, różową, z dodatkowym podziałem na różne odcienie. Połączenie atrakcyjnych barw kwiatów z soczystą zielenią mięsistych, ząbkowanych liści sprawia, że rośliny te prezentują się wyśmienicie. Przyciągają wzrok i są świetną dekoracją do wnętrz, na tarasy i balkony.
Przyglądając się dokładniej roślinie, wyraźnie dostrzeżemy, że baldachy składają się z wielu delikatnych pojedynczych kwiatów. W tak zwanych odmianach pojedynczych przypominają one małe gwiazdki, natomiast w odmianach pełnych, z licznymi płatkami, przywodzą na myśl drobne różyczki. Kalanchoe mierzy od 15 do 30 centymetrów. W przeszłości znane było głównie jako domowa roślina doniczkowa. W ostatnich latach znalazło dla siebie miejsce również na balkonach i tarasach. Atrakcyjny wygląd oraz szereg innych zalet, w tym prosta pielęgnacja, powodują, że kalanchoe jest niezwykle mile widzianym gościem w naszych domach, zarówno w miesiącach zimowych, jak i letnich.
Zimą – kiedy odnotowuje się najwyższą sprzedaż kalanchoe, jako że jest rośliną dnia krótkiego i pąki kwiatowe tworzą się, gdy dni stają się krótsze – potrzebuje ono dobrze oświetlonego stanowiska. Ogrodnicy rekomendują parapet okna z ekspozycją południową, z temperaturą wahającą się między 10 a 15 stopniami Celsjusza. Roślinę należy trzymać z dala od źródeł ciepła, takich jak kaloryfer. Z kolei latem, choć kalanchoe lubi jasne miejsca, należy chronić je przed bezpośrednim nasłonecznieniem, gdyż może dojść do poparzenia liści. Maksymalna temperatura, jaką roślina dobrze znosi o tej porze roku, to 27 stopni Celsjusza.
Kalanchoe pochodzi z tropikalnych rejonów Afryki i Azji. Ponieważ ma zdolność magazynowania wody w grubych liściach, zazwyczaj bez problemu wytrzymuje nieco dłuższy okres bez nawadniania. Jednak w środku lata należy podlewać je raz lub dwa razy w tygodniu. Jeśli się o tym zapomni, kalanchoe wykorzysta zapas wody zgromadzony wcześniej. Zdecydowanie groźniejsze, zwłaszcza w okresie zimowym, będzie przelanie rośliny. Korzenie mogą wtedy zgnić, nasady pędów sczernieć, a roślina – nabawić się mączniaka (jednej z chorób roślin wywoływanej przez gatunki grzybów należących do rzędu mączniakowców – red.). Ziemię należy nawadniać (wodą o temperaturze pokojowej) w momencie, gdy jest dobrze wysuszona, czyli średnio raz na dwa tygodnie.
Idealne podłoże dla kalanchoe to ziemia próchniczna wymieszana z piaskiem. Na dnie doniczki powinny znaleźć się kamyki lub keramzyt jako dodatkowy drenaż. Roślina będzie się doskonale czuła w glinianej doniczce z otworami w dnie. Zapewnią one odpowiednie napowietrzenie bryły korzeniowej i odpływ nadmiaru wody.
Kalanchoe jest bardzo wrażliwe na mróz. Na zewnątrz można je wystawić dopiero, gdy zagrożenie przymrozkami całkowicie minie – w naszym klimacie będzie to połowa maja.
Wielość odmian powoduje, że można cieszyć się pięknymi kwiatami przez ponad 100 dni – aż do jesieni. Aby jednak kwitnienie było w pełni satysfakcjonujące, należy roślinę systematycznie nawozić. Gdy intensywnie rośnie i kwitnie, raz w miesiącu trzeba ją zasilać nawozem płynnym. Służą do tego łatwo dostępne nawozy dla kwitnących roślin doniczkowych i te przeznaczone do kaktusów. Co ważne w pielęgnacji kalanchoe, to regularne, acz delikatne usuwanie przekwitłych kwiatostanów i kwiatów oraz uszkodzonych i chorych liści. Rośliny, a w szczególności jej kwiatów, nie można spryskiwać, a liści – nabłyszczać. Te ostatnie, gdy są zakurzone, wystarczy przecierać mokrą szmatką.
Kalanchoe nie należy do roślin drogich, w związku z czym przy jego użyciu można tworzyć piękne roślinne dekoracje. Szeroka paleta kolorów pozwala na kreowanie nieskończenie wielu wariacji – od wielobarwnych po monochromatyczne. Kalanchoe można z powodzeniem łączyć z innymi kwitnącymi pięknościami umieszczonymi w ozdobnych donicach lub pojemnikach. Bez względu na porę roku ubarwią i rozweselą każde otoczenie, wprawiając nas w dobry humor.
Fot. Kalanchoe.nl
Przez 18 lat redaktorka prowadząca fachowych czasopism florystycznych („Katalog Florysty”, „Florysta”, „Kwiaty do Ślubu”, „Ślubne wiązanki i dekoracje” oraz „Florystyka Funeralna”). Autorka kilku tys. artykułów i wywiadów. Pełne bio.