Wywiad ze Zbigniewem Dziwulskim, mistrzem florystyki, wolontariuszem podczas Florystycznych Mistrzostw Świata Interflora World Cup 2023
Zbyszku, opowiedz proszę, jak czułeś się w roli wolontariusza podczas tak prestiżowego wydarzenia, jakim były Florystyczne Mistrzostwa Świata Interflora World Cup 2023? Jak znalazłeś się w Manchesterze?
Jak to często bywa, zadecydował przypadek. O mistrzostwach w Manchesterze dowiedziałem się już jakiś czas temu. Od razu pomyślałem o wolontariacie. Uznałem, że mógłbym w ten sposób zdobyć kolejne doświadczenie, poznać od kuchni organizację tak dużego przedsięwzięcia oraz porównać ją z organizacją Europa Cup 2022. Jak zapewne pamiętasz, w Katowicach byłem przecież koordynatorem wolontariuszy, odpowiedzialnym za pracę kilkudziesięciu osób. Także, odpowiadając na to pytanie, jako wolontariusz czułem się bardzo dobrze, zwłaszcza że pracowałem w strefie zawodów, gdzie przez cały dzień mogłem obserwować zawodników podczas poszczególnych konkurencji.
Nie byłeś jedynym wolontariuszem z Polski. Jak liczną grupę tworzyliście? Jaki był Wasz wkład w to wydarzenie oraz zakres obowiązków?
Z Polski, w charakterze wolontariuszy, było nas dwoje. Mieliśmy z Iwoną (Kwiatek – przyp. red.) taki sam zakres obowiązków, ale pracowaliśmy w inne dni. Jako „competition moment maker”, czyli w wolnym tłumaczeniu „czarodziej chwili”, przebywałem w strefie zawodów. W mojej gestii było kreowanie atmosfery, dzięki której odwiedzające wydarzenie osoby mogły poczuć się otoczone troską i zainteresowaniem. Moim zadaniem było odpowiadanie na ich pytania. Goście byli ciekawi, jak długo trwa dana konkurencja, jakie kwiaty zostały użyte przy danej aranżacji, gdzie odbywają się pokazy itp. Jako wolontariusz dyżur pełniłem przy dwóch stanowiskach zawodników – z Portugalii i Wenezueli. Pozostali wolontariusze również mieli pod opieką po dwa stanowiska.
Ilu uczestników przystąpiło do konkursu? Jakie kraje reprezentowali?
Do konkursu przystąpiło 20 zawodników z różnych stron świata. Wśród reprezentowanych krajów i regionów znalazły się Kanada, Japonia, Włochy, Kolumbia, Dania, Węgry, Wielka Brytania, Hong Kong, Holandia, Stany Zjednoczone, Peru, Korea Południowa, Francja, Norwegia, Portugalia, Wenezuela, Niemcy, Hiszpania, Wietnam i Finlandia.
Ile konkurencji złożyło się na mistrzostwa?
Zawodnicy tradycyjnie stanęli do kilku konkurencji. Pierwsza nosiła tytuł „W koronach drzew” i dotyczyła dużej formy. Druga okazała się pracą-niespodzianką. Trzecia, zatytułowana „Fale oceanów”, była związana z dekoracją stołu. Kolejną konkurencję stanowił bukiet ślubny. Po czterech konkurencjach, wieczorem, odbył się półfinał z udziałem 10 wyłonionych zawodników. Do przygotowania mieli oni kolejną pracę-niespodziankę i był nią bukiet wiązany w ręku. Następnie spośród dziesięciu półfinalistów wyłoniono pięcioro finalistów. Byli to reprezentanci Norwegii, Hiszpanii, Korei Południowej, Wielkiej Brytanii i Niemiec. Podczas finału zawodnicy mieli do wykonania aranżację upamiętniającą setną rocznicę powstania firmy Interflora. Zwycięzcą i tym samym Florystycznym Mistrzem Świata 2023 został Niemiec, Nicolaus Peters. Drugie miejsce zajęła zawodniczka z Norwegii, Lisa Pålsson, a trzecie wywalczyła reprezentantka Wielkiej Brytanii, Elizabeth Newcombe.
Czy wynik finałowych rozgrywek był dla Ciebie zaskoczeniem?
Podczas rozmów kuluarowych zawodnik z Niemiec bardzo często był typowany na zwycięzcę tych mistrzostw. Jego prace odznaczały się starannością, czystością, dbałością o formę, kolor, linie oraz szacunkiem do materiału roślinnego i poszanowaniem dla natury.
Jak oceniasz organizację i poziom mistrzostw?
Uważam, że były przygotowane dobrze. Wyczuwało się spokój i dobre przygotowanie organizatorów. Wszyscy byli mili, serdeczni, ale to chyba wynika ze sposobu bycia Brytyjczyków. Wejście na mistrzostwa było biletowane. Zwiedzający wchodzili do hali, gdzie odbywały się mistrzostwa i zlokalizowane były stanowiska zawodników. Mogli na żywo obserwować ich podczas pracy przy poszczególnych konkurencjach.
Czy mistrzostwom towarzyszyły dodatkowe atrakcje w postaci pokazów lub warsztatów florystycznych?
W trakcie mistrzostw odbywały się pokazy florystyczne zorganizowane z ramienia organizacji Floral Fundamentals. Na scenie wystąpili między innymi Hans Zijlstra, Frédéric Dupré, Laura Lelong i Ivan Berg. Dodatkowo odbywały się pokazy oraz warsztaty, które poprowadził Mistrz Świata we florystyce, Bart Hassam. Niektóre wydarzenia, m.in. te z udziałem Frédérica Dupré i Ivana Berga wymagały dodatkowo płatnych wejściówek.
Co uważasz za największą korzyść ze swojego pobytu na mistrzostwach w Manchesterze?
Korzyści, jakie niewątpliwie wyniosłem z obecności na mistrzostwach, było kilka. Przede wszystkim miałem możliwość uczestniczyć w jednym z ważniejszych wydarzeń florystycznych na świecie. Miałem szansę obserwować z bliska, jak organizuje się tak duże przedsięwzięcie. Poza tym mogłem porównać i ocenić prace zawodników z różnych części świata. Dzięki temu wyciągnąłem wnioski i kolejne lekcje dla siebie. Wreszcie, mogłem podpatrzeć kilka pomysłów, które warto przenieść na polski grunt. Na pewno istotne było też nawiązanie nowych znajomości i relacji oraz spotkanie dawno niewidzianych przyjaciół florystycznych.
Zdjęcia: Zbigniew Dziwulski
Za pomoc w realizacji materiału redakcja dziękuje portalowi FlorystaPlus.pl.

Przez 18 lat redaktorka prowadząca fachowych czasopism florystycznych („Katalog Florysty”, „Florysta”, „Kwiaty do Ślubu”, „Ślubne wiązanki i dekoracje” oraz „Florystyka Funeralna”). Autorka kilku tys. artykułów i wywiadów. Pełne bio.