We Lwowie, u podnóża Cytadali, jednego z siedmiu zielonych lwowskich wzgórz, w dawnych ogrodach kryje się magiczne miejsce. To restauracja KUPOL, niezwykle przytulny lokal, utrzymany w stylu Belle époque. Restauracja jest miejscem pełnym pamiątek po dawnych wspaniałych czasach i wyjątkowych osobowościach. Jedną z nich jest Wanda Monne, przyjaciółka lwowskiego malarza, Artura Grottgera. Tę wielką miłość przerwała śmierć artysty, ale do dziś portrety tych dwojga wiszą na ścianach restauracji.
Mimo ciężkiej sytuacji, w jakiej znalazła się Ukraina, dwie dzielne i urocze właścicielki restauracji – Beata i Wanda – starają się prowadzić ją dalej, serwując gościom nie tylko wspaniałą kuchnię, ale też kreując w jej wnętrzach niezwykłą atmosferę.
Zbliżające się święta to czas radości, a radość dają nam m. in. kwiaty. Tych aktualnie brakuje za wschodnią granicą, dlatego zamojski mistrz florystyki Piotr Marzec odpowiedział na apel znajomych restauratorek, by oprócz artykułów pierwszej potrzeby, dostarczyć im do Lwowa także kwiaty. Marzenie udało się spełnić. W transporcie charytatywnym, który wyjeżdżał z Zamościa do Lwowa udało się podać kilka paczek kwiatów (Pina Colada Chrysanthemum) oraz kilka okolicznościowych dekoracji, które Piotr Marzec przygotował własnoręcznie. Jasne, słoneczne barwy z pewnością wniosą do restauracyjnych wnętrz nieco optymizmu, a gościom dadzą nadzieję na lepsze jutro.
Kwiaty do tej szczytnej akcji ufundowała agencja SIGMA International (Poland), a pozostałe produkty florystyczne podarowała firma VICTORIA Floral Products.
Przez 18 lat redaktorka prowadząca fachowych czasopism florystycznych (“Katalog Florysty”, “Florysta”, “Kwiaty do Ślubu”, “Ślubne wiązanki i dekoracje” oraz “Florystyka Funeralna”). Autorka kilku tys. artykułów i wywiadów. Pełne bio.